Za potrzebą do klombu lub ratusza

Nie ma dnia, aby na placu Kościuszki nie podlewane były moczem niedawno wsadzone drzewa. Rodzice małych dzieci bez skrępowania idą z pociechami do klombów. Z takiej toalety pod chmurką korzystają też podchmieleni starsi mieszkańcy. Niektórzy o możliwość skorzystania z ubikacji pytają urzędników pobliskiego rausza. Warto dodać, że nowa toaleta koło zamku wciąż jest nieczynna.
Choć z pozoru ten problem wydaje się błahy, to z perspektywy kogoś, kto nie ma gdzie pójść za potrzebą, już sytuacja wcale nie jest taka mało istotna.
Właściciele punktów usługowych i sklepów na starówce w rozmowie z naszym dziennikarzem otwarcie mówią o osobach, które załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w klombach.
– Wiele razy widziałam jak mamy małych dzieci szły z nimi pod drzewka a tam dzieciaczek sikał sobie w najlepsze. Uważam, że tak nie powinno być. Nie mówię już o starszych i często podchmielonych, którzy bez skrępowania oddają mocz pod drzewkami. Niestety są i tacy, którzy sikają na ławkach pod siebie. Kiedyś mówiło się o tym, że toaleta publiczna zostanie wybudowana na placu. Zamiast ubikacji mamy fontannę, być może do której też niektórzy sikają. Nowa ubikacja przy zamku jest zamknięta. Przecież tak dalej nie może być – słyszymy od jednej z właścicielek sklepu na pl. Kościuszki.
Niektórzy o możliwość skorzystania z toalety pytają w ratuszu.
– Głównie petenci korzystają z naszej urzędowej ubikacji. Często turyści w zorganizowanych grupach przychodzą do ratusza i pytają, gdzie jest toaleta. Problem braku toalety na placu powinien się niedługo rozwiązać. Z tego co wiem, wkrótce oddana zostanie ubikacja przy zamku – mówi Mirosława Łuczak, kierownik wydziału spraw obywatelskich.
– Toaleta przy zamku będzie czynna w połowie lipca – informuje Krzysztofa Łuczak z referatu rozwoju i promocji miasta. – Będzie można z niej skorzystać za złotówkę.
(stop)