Z „Piekła” głosy oburzenia…
Nie wszyscy są zadowoleni z utwardzenia niektórych uliczek na osiedlu zwanym „Piekło”. Reja i Wodna przypominają teraz tor przeszkód – grzmią mieszkańcy. Nie tak to miało wyglądać.
Do redakcji zadzwonili niezadowoleni mieszkańcy osiedla, którzy skrytykowali sposób utwardzenia osiedlowych ulic. Fakt, prace modernizacyjne dróg były oczekiwane i z całą pewnością potrzebne. Pytanie tylko, dlaczego ulice utwardzono tak fatalnym materiałem?
– Z gruntu wystają pokaźnych rozmiarów druty i pręty. Metalowe fragmenty znajdują się nawet w kamieniach. Nie mamy pojęcia skąd ten gruz został przywieziony, ale czymś takim dróg nie powinno się utwardzać – uważa Joanna Chmielewska, mieszkanka ulicy Reja.
Na osiedlu głosów niezadowolenia jest więcej.
– Bardzo często słyszę, jak spody samochodów szorują o powierzchnię drogi. Łatwo jest uszkodzić auto. Zresztą, na stan ulic narzekają nie tylko kierowcy. Teraz naprawdę trzeba patrzeć pod nogi, bo łatwo jest się nadziać na jakiś wystający z drogi metalowy złom – słyszymy od Krystyny Zwolińskiej.
Utwardzenie dróg krytykuje również Bartłomiej Cichała.
– Nikt nie mówi, że utwardzenie nie było potrzebne. Ale nie takie. Jak tak ma wyglądać modernizacja dróg, to lepiej żeby w ogóle nie robić takiego remontu. Z ulic zrobili wysypisko śmieci. Wygląda to okropnie.
J. Chmielewska rozpoczęła zbieranie podpisów wśród mieszkańców pod petycją o poprawę prac modernizacyjnych dróg.
– Mam zamiar zanieść pismo do urzędu miasta. Nie można tak tego zostawić…
W magistracie nie czekają na petycję. Dowiedzieliśmy się, że remont dróg na „Piekielnym osiedlu” ma być kontynuowany.
– Reja i Wodna nie są jeszcze zakończone. Roboty polegają na korytowaniu dróg i umocnieniu nawierzchni materiałem pozyskanym z kruszenia elementów betonowych. Tłuczeń zostanie wyrównany i zagęszczony mechanicznie przy użyciu walca – zapewnia Izabela Dobrynin, rzecznik urzędu miasta w Ozorkowie.
tekst i fot. (stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.