Wypadek rowerzysty w Wiśle. Pies nie opuścił swojego pana nawet na noszach GOPR
Do groźnie wyglądającego wypadku rowerzysty doszło w Wiśle. 44-latek z Wilna złamał nogę, a na wycieczce był m.in. ze swoim psem. Wierny czworonóg, jak informują ratownicy, towarzyszył swojemu panu nawet na noszach.
– Mieszkaniec Wilna nie był w Wiśle sam. W zorganizowanym wyjeździe brali również udział znajomi i jego pies, który po wypadku nie chciał odstąpić właściciela na krok. Nie pozostało nam nic innego, jak zapakować go razem z poszkodowanym i zwieźć do miejsca przekazania Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Mężczyzna trafił do karetki, a psa przejął pod opiekę organizator wyjazdu – czytamy w komunikacie GOPR Beskidy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.