„Wpadł mi na maskę”… Niecodzienna sytuacja na pasach w Ozorkowie
Do niecodziennego zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych na Starzyńskiego w Ozorkowie. Kierująca mercedesem twierdzi, że przechodzący na pasach mężczyzna wpadł na maskę samochodu, po czym chciał uciekać.
– Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam – powiedziała nam ozorkowianka, która siedziała za kierownicą mercedesa. – Posiadam już długo prawo jazdy, ale ta sytuacja kompletnie mnie wytrąciła z równowagi. To stało się bardzo szybko. Jechałam wolno i zatrzymałam się przed przejściem. W pewnym momencie, przechodzący na pasach mężczyzna, zachwiał się i upadł na maskę auta. Tuż po tej sytuacji chciał uciekać. Nie dopuściłam do tego i zadzwoniłam pod 112.
Ratownicy z pogotowia na miejscu udzielali pomocy poszkodowanemu.
– Chyba nic poważnego mu się nie stało – słyszymy od kolegi mężczyzny. – Fakt, Przemek był po kielichu. Poza tym ma padaczkę. Jesteśmy bezdomni i tak tułamy się po mieście. Co za pech…
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.