„Wojownik bez rąk” z wizytą w szkole w Uniejowie
Czy można brać życie garściami nie mając rąk? Okazuje się, że tak. Dowodem na to jest Przemysław Wieczorek, wyjątkowy gość, który odwiedził uczniów szkoły podstawowej w Uniejowie.
Mieszkający niedaleko Aleksandrowa Łódzkiego Przemek stracił obie kończyny górne w wypadku kolejowym. Miał wtedy 20 lat. To czas, kiedy młody człowiek, stojący u progu swego dorosłego życia powinien zdobywać świat, realizować marzenia. Tymczasem dla Przemka życie się skończyło. Przynajmniej tak wtedy sądził, bo dziś z perspektywy czasu uważa, że paradoksalnie w tym niezwykle trudnym doświadczeniu udało mu się odnaleźć sens i wartości, które pozwoliły mu odkryć drogę do spełnienia. Pomogła mu wiara, ale też sport, który w pewnym momencie przestał ograniczać się do formy rehabilitacji, a stał się sposobem na życie i siłą napędową do wszelkich działań.
Dzisiaj Przemek to wulkan pozytywnej energii – realizuje się jako sportowiec, pedagog, posiada rodzinę. Pracuje jako motywator zachęcający innych, by jak najpełniej wykorzystywali swoje talenty i potencjał. Swoją osobą pokazuje, że niepełnosprawność nie stanowi bariery na drodze realizacji własnych aspiracji, bo wszelkie ograniczenia istnieją jedynie w naszej głowie.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.