Wnyki w lesie pod Zgierzem! Jest odpowiedź nadleśnictwa
Niedawno pisaliśmy o wnykach w lesie lućmierskim. Nie była to pierwsza taka informacja o zastawianych na leśną zwierzynę śmiertelnych pułapkach. Sprawa okazała się tym bardziej bulwersująca, bo wnyki zauważył jeden z kierowców, tuż przy leśnym parkingu.
Oto odpowiedź nadleśnictwa:
Informujemy się, że na terenie Nadleśnictwa Grotniki odnajdowanie narzędzi kłusowniczych tzw. wnyków odbywa się sporadycznie. Pomimo to pracownicy Służby Leśnej terenowej mają obowiązek zgłaszania odnajdywanych narzędzi kłusowniczych, jak i przypadki samego kłusownictwa. Z kolei Koło łowieckie „Odyniec”, które dzierżawi obwód łowiecki nr 69 obejmujący w swoim zasięgu Las Lućmierski, potwierdza, że od myśliwych obecnych w łowisku, nie docierają żadne sygnały o pozyskanej nielegalnie zwierzynie. Niemniej jednak Straż Leśna w Nadleśnictwie Grotniki, w szczególności w okresie zimowym, organizuje wspólne patrole z Państwową Strażą Łowiecką. Wspólne działania mają na celu zwalczanie kłusownictwa i wszelkich innych form szkodnictwa łowieckiego na terenie Nadleśnictwa Grotniki, jak i kontroli samych myśliwych odnośnie prowadzonych przez nich działań z zakresu gospodarki łowieckiej. Dla zwiększenia skuteczności swoich działań Straż Leśna w swojej pracy wykorzystuje monitoring wizyjny w postaci fotopułapek leśnych, które w sposób realny przyczyniają się do zwalczania i ograniczania szkodnictwa leśnego, w tym również szkodnictwa z zakresu gospodarki łowieckiej.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.