Wiadomo, że lodowisko będzie… czy będzie też gorący bufet?
W tym sezonie, po przerwie, w Ozorkowie ponownie będzie można pojeździć na łyżwach przy hali sportowej. Jak się dowiedzieliśmy, czynione są starania, aby przy lodowisku działał też punkt małej gastronomii.
Lodowisko wystartować ma 1 grudnia. Czy ślizganie będzie droższe?
– Przedsiębiorca zapewnił mnie, że ceny będą tylko nieznacznie wyższe – powiedział nam Mariusz Lewandowski, dyrektor CSiR „Wodnik”.
Szef „Wodnika” unika odpowiedzi, czy trudno było namówić właściciela sztucznego lodowiska do ponownego zainteresowania się Ozorkowem. Poprzednio interes szedł tak sobie, a mówiąc bardziej konkretnie po prostu się nie opłacał.
Chętnych na jazdę po lodzie na pewno w mieście nie brakuje. Ale być może dla przedsiębiorcy nie są to duże zyski. W każdym razie ten sezon – jak zapowiada M. Lewandowski – ma być jeszcze bardziej atrakcyjny.
– Rozmawiam o możliwości ustawienia przy lodowisku budki z małą gastronomią. Tak, żeby można było napić się gorącej herbaty lub zjeść zapiekankę. Mogę powiedzieć, że jest duża szansa na to, aby taka usługa była świadczona w tym miejscu – usłyszeliśmy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.