Walczy o 200 tysięcy zł odszkodowania!


– Do końca życia będę pamiętać ten dzień – mówi pan Ryszard, który uległ poważnemu wypadkowi latem w ub. roku. – Jechałem rowerem i nagle uderzył we mnie samochód.
Do wypadku doszło naprzeciwko basenu, przy ul. Lotniczej w Ozorkowie.
– Auto wyjechało z parkingu przy basenie. Pani, która nim kierowała, twierdziła, że mnie nie zauważyła. Nie wiem, jak to jest możliwe. W każdym razie po tym wypadku poruszam się o kuli – słyszymy.
Mężczyzna powiedział nam, że niedługo odbędzie się pierwsza rozprawa. Kwota zadośćuczynienia została ustalona na 200 tysięcy zł.
– Rozmawiałem o tym z mecenas. Uważam, że zadośćuczynienie w takiej kwocie jest zasadne. W wyniku tego wypadku przeszedłem operację wstawienia endoprotezy biodra. Nie jestem w pełni sprawny i poruszam się o kuli. Podczas procesu będziemy też walczyć o rentę, która powinna być wypłacana do końca życia – mówi poszkodowany mieszkaniec Ozorkowa.
Pan Ryszard przestrzega pieszych i rowerzystów.
– Przy parkingu „Wodnika” trzeba naprawdę uważać. Policjanci, z którymi rozmawiałem, przyznali, że w tym miejscu często dochodzi do wypadków.

BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.