HomeAktualnościW oczekiwaniu na inwestycję. Magiczny ogród… co z nim?

W oczekiwaniu na inwestycję. Magiczny ogród… co z nim?

zielony rynek

Przy Stypułkowskiego mieszkańcy pytają o plany związane z uatrakcyjnieniem skweru. Ozorkowianie – nie tylko z tej części miasta – z dużą nadzieją oczekują tej inwestycji. Tym bardziej, że o „Magicznym ogrodzie” władze miasta oraz powiatu wypowiadały się już kilka lat temu.

Pozytywne informacje są takie, że podpisana już została umowa na wykonanie projektu budowy drogi wokół skwerku przy ul. Stypułkowskiego w Ozorkowie.

„Po jej wybudowaniu powiat przekaże miastu Ozorków drogę wraz ze skwerem. W budżecie powiatu na ten cel zarezerwowane jest 300 tys. zł. Jeżeli chodzi o sam zakres i termin rozpoczęcia budowy „Magicznego ogrodu” – pytania należy kierować do Urzędu Miejskiego w Ozorkowie, który realizuje projekt” – czytamy w wiadomości nadesłanej przez starostwo w Zgierzu.

Przypomnijmy, że w fazie wstępnej tej inwestycji dużo było zamieszania dot. działki. Okazało się bowiem, że teren skweru jest działką drogową stanowiącą własność powiatu.

Co dalej?

„Ul. Stypułkowskiego z przylegającym skwerem i chodnikiem jest klasyfikowana jako droga powiatowa, w związku z czym nie można w tym miejscu prowadzić inwestycji typu np. plac zabaw, siłownia plenerowa itp. Burmistrz Jacek Socha od lat stara się zagospodarować skwer jako miejsce rekreacji, jednak przy obecnej klasyfikacji tego należącego do powiatu terenu nic nie można tam zrobić. Burmistrz uzgodnił ze starostą zgierskim, że powiat przekwalifikuje skwer na teren zielony. Bez takiego przekwalifikowania nie można w tym rejonie prowadzić żadnych inwestycji. Miasto Ozorków czeka na zakończenie procedury prowadzonej przez powiat” – czytamy w wiadomości nadesłanej przez urząd miasta.

Projekt zakłada wyposażenie placu w zjeżdżalnię, ściankę wspinaczkową, most linowy, ławki, kosze na śmieci. Nawierzchnia placu ma być piaskowa, a teren ogrodzony. Plac zabaw kosztować miałby 40 tysięcy zł.

Groził sąsiadowi n
Dźgnął ją nożem
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.