W Łęczycy w nocy dzieci zaglądają do śmietników!

Radny Zenon Koperkiewicz już kilka razy widział jak w środku nocy z kontenerów przy jego bloku matka z małymi dziećmi wybiera puszki. Samorządowiec jest wstrząśnięty, że do takiej sytuacji dochodzi. Jak mówi, zrobi wszystko, co w jego mocy, aby dotrzeć do mieszkanki i spróbować jej pomóc.

– Około 3 w nocy usłyszałem hałas przy śmietniku. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem jak ktoś wyciąga puszki. Gdy przyjrzałem się lepiej, zobaczyłem, że to dzieci. Jedno stało na ramionach drugiego żeby dosięgnąć do otworu śmietnika i chyba jakimś drutem wyciągali puszki. Obok stała drobnej postury kobieta. Zanim zdążyłem się ubrać i wyjść przed blok, już nigdzie ich nie widziałem – relacjonuje radny miejski.

Z. Koperkiewicz już kilka razy widział tę samą sytuację. Raz, kilka miesięcy temu udało mu się zamienić parę słów z kobietą.

– Byłem zszokowany tym co zobaczyłem. Zapytałem tę panią dlaczego po nocach zbiera puszki. Nie chciała rozmawiać, odparła tylko, że potrzebuje pieniądze na chleb. Gdy zapytałem czy nie korzysta z pomocy MOPS-u powiedziała, że nie jest łatwo utrzymać dwoje dzieci i z ręką na sercu zapewniła, że zasiłku nie wydaje na używki. Tak skończyła się ta rozmowa, później już nie widziałem tej rodziny, aż do teraz. W ubiegłym tygodniu znów wybierali puszki.

Sytuacja jest bardzo przykra. Samorządowiec postanowił, że zrobi wszystko, by dowiedzieć się kim jest mieszkanka i porozmawiać z nią.

– Bardzo mnie to gryzie i boli. Za każdym razem przychodzili pod śmietnik około 3 w nocy. Kobieta musi mieć poważne problemy finansowe, ale też duże poczucie wstydu, skoro puszki zbiera w środku nocy. Przypuszczam też, że jest samotną matką, skoro w nocy zabiera dzieci ze sobą, pewnie nie chce zostawić ich samych w domu. Miasto jest od tego, żeby pomagać mieszkańcom w tak dramatycznych sytuacjach. Nie mogę tej sprawy zostawić samej sobie. To nie do pomyślenia, żeby matka nie miała za co wyżywić swoich dzieci – dodaje Z. Koperkiewicz.

Osób ubogich, niestety nie brakuje. Gdy bieda dosięga samotne matki z dziećmi i zmusza je do szukania każdego grosza na ulicy, jest tym bardziej bolesna.