Urząd ma problem ze znalezieniem pracownika. Nie chcą sprzątać targowiska miejskiego w Ozorkowie
Wciąż taką pracę wykonuje na stałe zaledwie jedna osoba, po tym, jak jeden z pracowników zrezygnował i zatrudnił się na strefie. Wprawdzie z ogłoszenia zgłosiła się kobieta, ale zamiast sprzątać targowisko, sprząta w urzędzie miasta.
– Nie będę się na ten temat wypowiadał – usłyszeliśmy od zniechęconego całą sytuacją jedynego w tej chwili pracownika sprzątającego teren targowiska miejskiego.
Przez wiele lat do sprzątania targowiska oddelegowane były dwie osoby. Kilka miesięcy temu pan Andrzej zrezygnował jednak z pracy i zatrudnił się w jednym z zakładów w strefie ekonomicznej.
Dlaczego do tej pory nie udało się znaleźć pracownika do sprzątania targowiska?
– Jest z tym problem – nie ukrywa Mariusz Ostrowski, sekretarz miasta. – Wprawdzie zgłosiła się chętna do tej pracy, ale w urzędzie jedna z pań sprzątaczek jest teraz na długotrwałym urlopie. Dlatego pani z ogłoszenia pracuje w magistracie. Do sprzątania targowiska kierujemy w miarę możliwości innych pracowników gospodarczych.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.