Upały wracają do Polski!

Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) temperatury sięgające 29 st. C.

Prognoza IMGW na najbliższe 10 dni wskazuje na wyraźne ocieplenie. Od piątku temperatury zaczną rosnąć, a w niedzielę na południowym zachodzie kraju termometry pokażą nawet 29 st. C. W niemal całej Polsce będzie ciepło – od 26 do 28 st. C. Chłodniej tylko na północy: w Suwałkach i nad Bałtykiem około 21 st. C., a najzimniej w Tatrach – około 19 st. C. 

W poniedziałek ciepło utrzyma się, a najwyższe temperatury prognozowane są dla Mazowsza i Podlasia – do 28 st. C. Najchłodniej ma być na Pomorzu (19–21 st. C.) oraz w Tatrach (21 st. C.).

We wtorek nastąpi przejściowe ochłodzenie, które obejmie głównie północną część kraju – tam termometry mogą pokazać zaledwie 16 st. C. W pozostałych regionach nadal będzie przyjemnie ciepło: od 20 st. C. w górach do 26 st. C. na południu. 

W środę nastąpi kolejne uderzenie ciepła. W całym kraju temperatura przekroczy 23 st. C., a na Śląsku i w Małopolsce będzie niemal upalnie – do 29 st. C. Niestety, ten epizod gorącej pogody nie potrwa długo. Już w czwartek temperatury ponownie spadną – najchłodniej ma być na Dolnym Śląsku (18 st. C.), natomiast ciepło utrzyma się na Lubelszczyźnie, Podlasiu (do 26 st. C.) i Podkarpaciu (do 28 st. C.).

Kiedy nadejdzie fala upałów?

Wysokim temperaturom mogą towarzyszyć gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Na początku przyszłego tygodnia przez Polskę może przejść front burzowy, przynoszący intensywne opady – lokalnie nawet do 25 litrów wody na metr kwadratowy. 

Synoptycy prognozują, że średnia temperatura w czerwcu może przekroczyć wieloletnią normę. Choć na razie nie przewiduje się dłuższej fali upałów, niewykluczone, że pojawi się ona w połowie miesiąca.

Źródła: PolskieRadio24.pl/IMGW/k