Trzeba robić zdjęcia i wysyłać policji – radzi sekretarz urzędu miasta w Ozorkowie

Na osiedlu przy Starym Cmentarzu znów zawrzało. Nasi czytelnicy informują o ciężarówkach jednego z sąsiadów, które niszczą drogę. Nie jest to nowy problem, bowiem przedsiębiorstwo działa w tym miejscu od lat. Usłyszeliśmy jednak, że ciężarówek parkujących na przycmentarnym parkingu jest coraz więcej.

– Kierowcy nie robią sobie nic z ustawionego na początku ulicy Cmentarnej znaku informującego o zakazie wjazdu dla pojazdów przekraczających 8 ton – słyszymy. – Wybrukowana droga jest w coraz gorszym stanie. Zawsze jeździło się źle po kocich łbach, ale teraz jest fatalnie. Dziury są głębokie, w niektórych miejscach droga się zapada. To wszystko przez te ciężarówki.

Jak na uwagi mieszkańców reaguje urząd miasta?

– Najlepszym sposobem jest zrobienie zdjęć ciężarówkom z tablicami rejestracyjnymi i wysłanie ich policji – mówi Mariusz Ostrowski, sekretarz miasta. – Takie zdjęcia można też przesłać bezpośrednio do magistratu. Po to jest ten znak, aby go przestrzegać.

Czy jest inny sposób na to, aby teren nie był niszczony przez ciężarówki? Może warto zamontować w tym miejscu monitoring?

– Musielibyśmy pociągnąć na to osiedle światłowód, a teraz miasto ma inne kosztowne inwestycje – dodaje sekretarz.

Ulica Cmentarna rzeczywiście jest w koszmarnym stanie. W „Reporterze” pisaliśmy już o tej drodze, która jest pod opieką konserwatora zabytków. Kierowcy z utęsknieniem czekają na remont ulicy przy cmentarzu.