Trudno w to uwierzyć. Na ulicy od prawie roku stoją słupki, a robotników nie widać
Na „Osiedlu spokojnej starości” w Ozorkowie wcale tak spokojnie nie jest. Kierowcy a także piesi zachodzą w głowę, czemu od prawie roku na poboczu ul. Spokojnej stoją słupki. Częściowy remont tej drogi zakończył się jesienią ub. roku. Od tego czasu nic się nie dzieje.
– Zamiast remontować, postawili słupki. Przecież to jakiś absurd – denerwuje się jeden z kierowców.
Sygnały o niedokończonym remoncie kierowane są także przez spółdzielców.
– Owszem, mieszkańcy są zainteresowani tym, dlaczego te słupki stoją, a żadne prace nie są wykonywane – słyszymy od Piotra Piętki, prezesa spółdzielni mieszkaniowej w Ozorkowie. – Inwestorem jest miasto, a więc w tej sprawie pytania należy kierować do urzędu.
Mariusz Ostrowski, sekretarz miasta, tłumaczy powody dla których od prawie roku na Spokojnej stoją słupki.
– Na remonty ulic na „Osiedlu spokojnej starości” otrzymaliśmy pieniądze z budżetu państwa. Inwestycja została podzielona na etapy i do kasy miasta wpłynęły w ub. roku pieniądze jedynie na część zaplanowanej wcześniej pracy, modernizacji chodników i krawężników – tłumaczy sekretarz. – Kontynuacja tego remontu będzie już niedługo, bo pod koniec tego miesiąca. Ponownie otrzymamy pieniądze, ale już o wiele większą sumę i dlatego jest szansa, żeby w tym roku zakończyć remont na Spokojnej.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.