Tragedia pod Łęczycą. Mężczyzna utopił się w stawie
Około 1 w nocy (22 kwietnia) służby ratunkowe zostały wezwane do gminy Góra św. Małgorzaty. Zgłoszenie dotyczyło 41-letniego mężczyzny. Żona podejrzewała, że mogło dojść do tragedii. Nurek ze specjalnej grupy znalazł zwłoki mężczyzny w pobliskim stawie.
W Sługach pracowały wszystkie służby. Policja, straż pożarna, pogotowie a nawet specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego.
– Zgłoszenie, że mężczyzna mógł utopić się w stawie otrzymaliśmy z WCPR w Łodzi 18 minut przed godziną 1 w nocy. W pierwszej kolejności na miejsce zdarzenia pojechały dwa zastępy JRG z Łęczycy w tym jeden z łódką, do działań dołączył też zastęp OSP w Górze św. Małgorzaty. Po konsultacji z Komendą Wojewódzką PSP w Łodzi zdecydowano także o przyjeździe na miejsce specjalnej grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Komendy Miejskiej PSP w Łodzi – informuje Grzegorz Sobiński z KP PSP w Łęczycy. – Po przyjeździe na miejsce okazało się, że w zbiorniku wodnym o wymiarach około 10 na 15 m pływają rzeczy osobiste mężczyzny. Jego żona poinformowała nas, że mąż wieczorem poszedł podlewać warzywa.
Strażacy z Łęczycy zaraz po zwodowaniu łódki na zbiornik rozpoczęli przeszukiwania stawu. Bezskutecznie. Ponowne działania podjął już nurek z Łodzi, który odnalazł ciało 41-letniego mężczyzny. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon.
Działania straży pożarnej zakończyły się tuż po godzinie 3 w nocy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.