HomeAktualnościToną w błocie i krytykują urząd. Czy słusznie?

Toną w błocie i krytykują urząd. Czy słusznie?

sekretarz ostrowski

Wszechobecne błoto na drogach gruntowych jest teraz tematem medialnym. Mieszkańcy bardzo często informują redakcję o problemach na rozjechanych gruntówkach i krytykują przy okazji urząd miasta. Tak jest też i w tym przypadku.

Mieszkańcy ul. Spacerowej skontaktowali się z redakcją. Pytają, kiedy lokalny magistrat podejmie odpowiednie kroki, aby na Spacerowej można było… spacerować.

– Bez gumiaków się nie obejdzie, a przecież mieszkamy w mieście. Nawet auta mają problemy z przejechaniem głębokich kolein – informuje jeden z mieszkańców Spacerowej. – Urząd nic nie robi, aby droga przypominała drogę.

O problemach mieszkańców Spacerowej rozmawialiśmy z Mariuszem Ostrowskim, sekretarzem miasta. Okazuje się, że gruntówka nie jest drogą miejską.

– Na pewno jest to droga prywatna – mówi sekretarz. – Niekiedy zdarza się, że mieszkańcy nie mają tej świadomości, iż mieszkają przy drodze prywatnej. W takich sytuacjach, niestety, to mieszkańcy mają obowiązek utrzymywania dróg.

Przypomnijmy, że projekt przebudowy dróg gruntowych – w ramach Polskiego Ładu – dotyczy ulic: Olczaka, Łącznej, Polnej, Wiatracznej, Sosnowej, Kasztanowej, Granicznej, Grzybowej, skrzyżowania Wiejskiej i Krótkiej. Zakres prac obejmuje budowę kanału deszczowego, nawierzchni asfaltowej na podbudowie, krawężników, zjazdów do posesji i chodników z kostki brukowej.

Szacowany koszt inwestycji to 6 mln 300 tys. zł, z czego dofinansowanie wyniesie 5 mln 985 tys. zł

Przestępcze trio. K
Mężczyźni spadli
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.