HomeAktualności„To są naprawdę ciężkie czasy!”

„To są naprawdę ciężkie czasy!”

inflacja piekarnia

Zbigniew Sobczyński, właściciel piekarni z Grabowa, założył swoją firmę w 1994 roku. Przedsiębiorca twierdzi, że były różne warunki prowadzenia działalności, ale te obecne – z uwagi na ceny energii i paliw – stawiają dalsze funkcjonowanie przedsiębiorstwa, mimo pomocy w postaci tarczy rządowej, pod znakiem zapytania.

– Jak zakładałem firmę, był bardzo korzystny czas na prowadzenie działalności. Wypiekaliśmy pieczywo i wyroby półcukiernicze. Podkreślić też należy, że korzystny był system podatkowy, z czasem jednak warunki funkcjonowania małych i średnich przedsiębiorstw ulegał zmianie, niestety na gorsze – mówi Z. Sobczyński. – Jako jeden z wielu powodów pogorszenia się finansowych warunków prowadzenia piekarni przytoczę sprawę podstawową dla piekarni, czyli piece do wypieku pieczywa. Jestem człowiekiem dość chętnie wdrażającym innowacje, w piekarni był piec do wypieku chleba, węglowy. Był jeszcze w bardzo dobrym stanie, ale zaproponowano mi, abym „ stał się ekologiczny” i zainstalował piece na olej. Wstawiłem trzy sztuki, pomyślałem, że nie będę zatruwał powietrza, tyle tylko, że wówczas litr oleju kosztował 0,70 gr a obecnie 7,70 zł. Rachunek jest prosty. Jak do tej sumy doliczyć należność za energię, ok. 7 000 zł za okres dwóch miesięcy, pobory i pochodne pracowników, to prowadzenie produkcji staje na granicy opłacalności.

Przedsiębiorca mówi o jeszcze jednym problemie.

– Nie da się nie zauważyć, że zapotrzebowanie na pieczywo znacznie się obniżyło z różnych powodów. Możliwość zakupu pieczywa po niższej cenie w marketach, trend w żywieniu predysponujący ograniczanie produktów mącznych – wymienia Sobczyński.

Mimo, trudnych warunków prowadzenia działalności małe i średnie firmy funkcjonują i to jest bardzo korzystne zjawisko ze względu na wielorakość usług i miejsca pracy na lokalnym rynku.

Upadła królowa
W Ozorkowie ruszył
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.