Tego jeszcze nie było! W Ozorkowie zakaz palenia na balkonach?!
Spółdzielnia mieszkaniowa przypomina o zakazie wyrzucania z okien i balkonów resztek jedzenia oraz niedopałków papierosów. Informacje spółdzielni wywieszone na klatkach schodowych skłoniły lokatorów do dyskusji. Niektórzy nasi czytelnicy pytają, czy jest możliwe, aby wprowadzić całkowity zakaz palenia papierosów na balkonach. Okazuje się, że taki zakaz jest możliwy.
Temat zakazu palenia na balkonach regularnie staje się tematem dyskusji. Szczególnie w okresie letnim, gdy spora grupa lokatorów puszcza dymka na balkonach.
W dyskusji rozpętała się prawdziwa wojna pomiędzy stronnikami obu opcji. Zwolennicy zakazu uważają, że mają prawo oddychać świeżym powietrzem, gdy wychodzą na swój balkon. Tymczasem często wdychają dym z papierosów, które pali ktoś obok.
Przeciwnicy zakazu podnoszą z kolei argument dotyczący świętego prawa własności, tłumacząc, że skoro balkon jest obszarem prywatnym i przynależy do konkretnej osoby, to ta osoba może na nim robić, co chce.
– Jestem ciekaw, czy w naszym mieście mógłby zostać wprowadzony zakaz palenia papierosów na balkonach – pyta jeden z czytelników. – Dla mnie taki zakaz byłby absurdalny. To jest mój balkon i mogę robić na nim co chcę.
Warto jednak wspomnieć, że choć palacze nie mogą uwierzyć, że taki zakaz mógłby zostać wprowadzony w życie, to dziś w przestrzeni publicznej nie wolno zapalić na przystanku autobusowym, w kawiarni, w pracy czy na uczelni. Za złamanie zakazu grozi 500 zł mandatu.
Szlak we wprowadzeniu zakazów, które obejmowałyby także prywatne posesje, przetarły inne państwa. Od tego roku na Litwie obowiązuje zakaz palenia papierosów na balkonach bloków mieszkalnych oraz na tarasach czy w loggiach. Wystarczy, że choć jeden mieszkaniec doniesie, a policja taki donos potwierdzi. Wysokość kary za palenie na balkonach wyniesie od 30 do 60 euro.
Na liście rzeczy zakazanych są m.in. takie czynności jak: trzepanie dywanów, grillowanie, wyrzucanie śmieci przez balkon czy nieobyczajne zachowania, pod którymi można rozumieć m.in. opalanie się nago czy uprawianie seksu.
Niewskazane jest także puszczanie głośnej muzyki, co może zostać uznane za zakłócanie spokoju. Za naruszenie któregokolwiek z zapisów grozi 500 zł mandatu, w przypadku czynu nieobyczajnego – nawet 1500 zł kary.
– Nie można robić tego, co się tylko komuś żywnie podoba – słyszymy od przeciwniczki puszczania dymka właśnie na balkonie. – Jeśli ktoś mówi, że jest inaczej, to jest w błędzie. Przecież nie ma zgody, aby na balkonie włączać na przykład głośną muzykę. To przeszkadza. Tak samo przeszkadza dym z papierosa.
Co o ewentualnym zakazie palenia papierosów na balkonach sądzi Piotr Piętka, prezes spółdzielni mieszkaniowej w Ozorkowie?
– Taki zakaz mógłby zostać wprowadzony – mówi szef spółdzielni. – Oczywiście, o ile większość spółdzielców będzie tego chciała. Kwestia może być omówiona na zbliżających się spotkaniach grup członkowskich.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.