Takiego tłoku na porodówce jeszcze nie było
Styczeń mija pod znakiem ciężkiej pracy, zarówno na oddziale ginekologiczno – położniczym, jak i w Urzędzie Stanu Cywilnego. Pierwszy miesiąc nowego roku przyniósł o 50 % więcej urodzeń niż rok temu. Skąd taka duża liczba rodzących pacjentek?
Można by przypuszczać, że młodzi ludzie podjęli starania o zlikwidowanie niżu demograficznego, niestety, może się okazać, że tylko pierwszy miesiąc 2015 roku był tak obfity w narodziny. Zwiększona liczba pacjentek w łęczyckim ZOZ-ie była spowodowana remontem oddziału ginekologiczno – położniczego w kutnowskim szpitalu. Część kobiet z Kutna i okolic zdecydowała się więc na poród w Łęczycy.
– Od pierwszego stycznia do dnia dzisiejszego (piątek) w łęczyckim oddziale ginekologiczno – położniczym odebraliśmy 56 porodów. Jest to o połowę więcej niż w porównywalnym okresie minionego roku. Zwiększona liczba pacjentek wiązała się z dodatkowym obciążeniem dla personelu medycznego i większą ilością pracy, ale nie spowodowała szczególnych perturbacji i nie wymusiła konieczności ustalenia dodatkowych dyżurów. Naszym obowiązkiem było zabezpieczyć miejsce na oddziale dla każdej pacjentki – informuje Jerzy Milczarek, ordynator oddziału ginekologiczno – położniczego w Łęczycy. – Z pisma, które otrzymałem z Kutnowskiego Szpitala Samorządowego wynika, że w dniu 22 stycznia zakończono remont tamtejszego oddziału ginekologiczno – położniczego. Oznacza to, że będzie on z powrotem przyjmował pacjentki, ale każdy sam wybiera szpital, w którym chce być leczony, zwłaszcza jeżeli chodzi o porody, nie obowiązuje rejonizacja. Nie ma więc żadnych przeciwwskazań, aby kobiety wybierały ZOZ w Łęczycy jako miejsce porodu.
Ze zwiększonym nawałem pracy musieli zmierzyć się również pracownicy USC, choć jak się okazuje, jeszcze nie wszyscy rodzice noworodków zdążyli dopełnić formalności, mają na to 14 dni od daty porodu.
– Od początku roku zarejestrowaliśmy 49 urodzeń z łęczyckiego szpitala. W liczbie tej było 29 chłopców i 20 dziewczynek. Dla porównania, w styczniu 2014 roku, zarejestrowaliśmy 30 dzieci. Zwiększona liczba urodzeń w Łęczycy była na pewno bezpośrednio związana z remontem oddziału ginekologiczno – położniczego w Kutnie. Można było odczuć zwiększoną ilość pracy – usłyszeliśmy od Moniki Kilar – Błaszczyk, kierowniczki USC. – Najczęściej nadawane imiona dla dziewczynek w ostatnim czasie to Pola, Amelia, Maria i Maja a dla chłopców Franciszek, Dawid, Szymon. Na świecie pojawił się także mały Ernest i Nataniel.
Od czwartku kutnowska porodówka wróciła po remoncie do pracy. Liczba porodów w Łęczycy zapewne będzie znacznie mniejsza.
tekst i fot. (MR)
543 komentarze
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.