Dla morsów z Ozorkowa jest już za ciepło
Amatorzy zimnych kąpieli w zalewie miejskim (i nie tylko) pożegnali zimowy sezon. "Do zobaczenia jesienią" - napisali
Amatorzy zimnych kąpieli w zalewie miejskim (i nie tylko) pożegnali zimowy sezon. "Do zobaczenia jesienią" - napisali
Młodzież poczuła wiosnę. Do tego stopnia, że oddaje się miłosnym igraszkom pod chmurką. Wokół ozorkowskiego zalewu, na alejkach – głównie przy ławkach, a także w pobliżu jazu leży sporo prezerwatyw. Jest też mnóstwo pustych butelek po wypitym alkoholu. Starsi mieszkańcy, odwiedzający to miejsce, kręcą głowami. - Człowiek
Głównie pływa w drugim zbiorniku, oddalonym od drogi i plaży. Tam łabędź ma spokój, choć nie brakuje mieszkańców chcących z bliska zobaczyć pięknego ptaka. - Nie jest zbyt ufny – powiedziała nam pani Ewa, która nad zalew przyszła z suchą bułką. - Nie podpływa do brzegu,
Ponad 100 tysięcy zł kosztował remont jazu. Niedawno zakończyły się prace. Z powodu remontu trzeba było spuścić wodę z zalewu. Lustro wody w zbiorniku z każdym dniem się podnosi. - Kontrolujemy poziom wody, która wpływa do zalewu z małej rzeczki Starówka – mówi Mariusz Lewandowski, dyrektor CSiR
Morsy z Ozorkowa nie mogą się doczekać zimowych kąpieli w zalewie miejskim. Być może inauguracja sezonu nastąpi jeszcze w tym miesiącu. Miłośnicy lodowatych kąpieli już teraz wskoczyliby do zalewu. Czekają jednak, aż w zbiorniku będzie więcej wody. Mariusz Lewandowski, dyrektor CSiR „Wodnik”, nie ukrywa, że jest amatorem
Na zalewie w Łęczycy od dłuższego czasu nie było widać tych pięknych ptaków. Podczas dzisiejszego spaceru jeden z mieszkańców był zaskoczony widząc liczną gromadkę łabędzi. Oprócz dwóch białych, być może tych samych, które na łęczyckim zalewie pływały od dawna, jest też grupa czterech młodych łabędzi w
Spacerujący alejkami przy miejskim zalewie w Ozorkowie mogli być zaskoczeni widokiem pracowników ustawiających znaki zakazujące skoków do wody. W połowie listopada takie prace? - dziwili się niektórzy mieszkańcy. Inni żartowali, że wody w zalewie już prawie nie ma, a więc
Rozpoczęte pod koniec lipca prace na zachodniej części zalewów miejskich, związane z ich zagospodarowaniem, dobiegły końca. W ubiegłym roku z kolei zagospodarowana została wschodnia część, dzięki czemu w przeciągu zaledwie dwóch lat udało się uczynić zalewy miejskie miejscem przyjemnym do spędzania wolnego czasu i rekreacji. Zadowolenia
Do redakcji zadzwonił wędkarz z Ozorkowa, który jest zbulwersowany zastosowaną metodą spuszczania wody z zalewu miejskiego. - Jest to robione na zasadzie spuszczamy wodę i zobaczymy, co będzie – denerwuje się wędkarz. Jak już wcześniej informowaliśmy, woda jest spuszczana z zalewu do rzeki Bzury, aby można
Rozpoczęte pod koniec lipca prace na południowo-zachodniej części zalewów miejskich, związane z ich zagospodarowaniem, wchodzą w decydującą fazę. Prace brukarskie zmierzają do końca, a od strony południowej zaczyna się montaż urządzeń. Wykonawcą jest firma WALVI sp. z.o.o. z Siemiatycz. Inwestycja wyniesie 987 000 zł brutto. Pierwotny