Szturmu na basen w Ozorkowie nie było…
Dziś, od samego rana, miłośnicy niezorganizowanych kąpieli mogą – po dłuższej przerwie – korzystać z atrakcji „Wodnika”. Kryta pływalnia nie przeżyła oblężenia, rano i w południe z basenu korzystało zaledwie kilka osób. Chętnych na kąpiel może być więcej w godzinach wieczornych. Mariusz Lewandowski, dyrektor CSiR podejrzewa jednak, że z każdym dniem klientów będzie przybywać. Maksymalnie w obiekcie może być 100 osób.
– Jeszcze w czwartek rano wydawało się, że baseny będą otwarte tylko dla grup zorganizowanych. Ale już po południu okazało się, że wszyscy mogą korzystać z basenu. Cieszymy się z faktu, że nareszcie mieszkańcy mogą nas odwiedzać w tej luźniejszej formule. Mamy otwarte sauny, jedynie nie zdecydowaliśmy się jeszcze na udostępnienie zjeżdżalni, której jeden z elementów wychodzi na zewnątrz. Poczekamy, aż trochę zelżeje mróz. Basen będzie otwarty przez dwa tygodnie i ponownie będziemy czekać na rozporządzenie rządu – mówi M. Lewandowski.
Szef CSiR „Wodnik” przypomina, że odwiedzając basen trzeba mieć maseczkę (zostawia się ją w szatni) oraz pamiętać o dezynfekcji i dystansie społecznym.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.