Na Małachowskiego w Ozorkowie pijany i agresywny mężczyzna grozi ludziom, że poderżnie im gardła!
Mieszkańcy osiedla przy ul. Małachowskiego w Ozorkowie skontaktowali się z redakcją w związku z agresywnym, młodym mężczyzną straszącym ludzi nożem. Agresor odwiedza sklepy a także zaczepia przechodniów.
– W tej sprawie skontaktowaliśmy się z policją, która zatrzymała wczoraj tego wariata. Niestety, dziś znów był widziany i groził ludziom. Użyłem specjalnie określenia wariat, bo jest najbardziej odpowiednie. Ten niezrównoważony psychicznie człowiek straszył moją żonę, miał obłęd w oczach. Mówił, że nas spali – usłyszeliśmy w redakcyjnej słuchawce.
Mężczyzna odwiedził też kilka sklepów przy ul. Małachowskiego.
– W jednym z nich krzyczał do właścicielki i jej męża, że poderżnie im gardła. Wybiegł ze sklepu i zaczepił jakąś starszą panią. Przewrócił ją. Ten człowiek jest niebezpieczny, na pewno nadużywa alkoholu – mówi nasz czytelnik.
Oprócz policji, informację o niebezpiecznym mężczyźnie otrzymał również urząd miasta.
– Wysłałem w tej sprawie maila do magistratu, bo uważam, że urząd wydaje w naszym mieście zbyt dużo koncesji na sprzedaż alkoholu. Później są tego typu konsekwencje – mówi jeden z mieszkańców osiedla przy Małachowskiego.
Redakcja skontaktowała się z policją, która potwierdza doniesienia o agresorze.
– Rzeczywiście, ten mężczyzna został wczoraj zatrzymany. Wypuściliśmy go, ale niestety kolejnego dnia ponownie doszło na tym osiedlu do serii nieodpowiednich zachowań tego mężczyzny. Dlatego znów jest zatrzymany, a sprawę przekazano dla sądu. Trzeba poczekać na orzeczenie sądu. Dopiero po decyzji sądu będzie wiadomo, jakie będą dalsze kroki w stosunku do tego pana – informuje aspirant Robert Borowski z biura prasowego policji w Zgierzu.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.