Socjalne lokale w mieszkaniu starosty?
Czy faktycznie w urzędzie jest aż taki ścisk? Postanowiliśmy to sprawdzić. W urzędowych referatach brakuje wolnej przestrzeni. Dokumenty leżą nie tylko na półkach i biurkach, ale też są składowane na podłodze. Nie da się ukryć, że brakuje miejsca.
Paweł Jóźwiak, pełniący obowiązki wójta Daszyny, zastanawia się nad tym w jaki sposób można by zagospodarować pomieszczenia po przeprowadzce starosty.
– Bliższy jestem podjęcia decyzji, aby zwolnione przez starostę mieszkanie zagospodarować pod potrzeby lokali socjalnych – słyszymy. – Oczywiście, że urzędnicy nie mają w pokojach zbyt dużo wolnego miejsca, ale patrzę co jest w tej chwili ważniejsze. Myślę, że takie socjalne lokale w urzędzie gminy to sprawa bardziej priorytetowa od wygody urzędników.
Jak wygląda dom starosty? To niewielki budynek stylizowany na dworek. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy nie ukrywają, że z ciekawością przyglądają się modernizacji budynku.
– Przez wiele lat mieszkał w tym domu starszy pan, który przeprowadził się do Olsztyna. Wiem, że starosta zamierza wprowadzić się do domu na wiosnę – mówi przyszła sąsiadka starosty.
Tekst i fot. (stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.