Śmierć motocyklisty

Na drodze wojewódzkiej 703 w Wilczkowicach doszło do tragicznego w skutkach wypadku. 34-letni motocyklista spod Poddębic poniósł śmierć na miejscu. Relacja świadka jest wstrząsająca.
– Jechałem w drugim samochodzie za motorem. Na zakręcie w Wilczkowicach motor wypadł z drogi i uderzył w betonowy przepust. Widziałem jak motocyklista w wyniku uderzenia leci kilkanaście metrów dalej. Zginął na miejscu. Od razu się zatrzymałem, zadzwoniłem na pogotowie, ale nie byli już w stanie pomóc temu mężczyźnie – usłyszeliśmy. – Do tej pory jestem w szoku, ręce mi się trzęsą. To straszne przeżycie widzieć czyjąś, tak tragiczną śmierć.
Zakręt, z którego wypadł motocyklista jest niebezpieczny. Powody wypadku, póki co jeszcze znane nie są.
– Wypadek 34-letniego motocyklisty z pow. poddębickiego miał miejsce 6 października. Na tę chwilę ustalenia wskazują, że na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad motocyklem, wypadł z drogi i doznał obrażeń. Poskutkowały one zgonem, pomimo prób pomocy udzielanych przez ratowników medycznych – informuje podinsp. Dariusz Kupisz, naczelnik wydziału ruchu drogowego z KPP w Łęczycy. – Czy przyczyną była nadmierna prędkość? Niewykluczone, ale więcej będziemy wiedzieli po przeprowadzeniu postępowania.
(ms)