Śmieciowy problem w gminie Grabów

W gminie Grabów, zgodnie z podjętą uchwałą rady gminy, obowiązuje stawka 23 zł od mieszkańca po uwzględnieniu ulgi za posiadanie kompostownika. W okresie letnim, od kwietnia do października, śmieci komunalne odbierane są co dwa tygodnie, natomiast selektywna zbiórka plastiku, papieru i szkła – raz na trzy miesiące. Mieszkańcy uważają, że to zdecydowanie zbyt rzadko, wójt mówi, że do kwietnia przyszłego roku nic się nie zmieni.

Dla mieszkańców gminy to nie lada problem. Wiele osób zastanawia się, co zrobić z dużą ilością plastiku, szkła czy papieru, szczególnie w okresie letnim, kiedy produkcja tych odpadów jest zdecydowanie większa, niż w innych miesiącach.

– Płacimy przecież nie tak mało. 23 zł, po odjęciu ulgi za kompost od mieszkańca, to w mojej ocenie jest stawka porównywalna z innymi samorządami, tyle tylko, że tam plastik, szkło czy papier odbierają albo co dwa tygodnie, albo przynajmniej raz w miesiącu – mówi mieszkanka gminy Grabów. – U nas odbiór śmieci segregowanych raz na trzy miesiące, jest nie do przyjęcia. Co mamy zrobić i gdzie przechować tak duże ilości worków? Czy nie można byłoby pomyśleć tak, aby chociaż w okresie letnim zwiększyć częstotliwość zbiórek śmieci selektywnych? Na wsi zwykle w domach mieszkają rodziny wielopokoleniowe, jest kilkoro lokatorów więc i śmieci jest sporo.

Zwiększenie częstotliwości zbiórek śmieci selektywnych w okresie letnim a zmniejszenie w pozostałym okresie roku, jest to jakiś pomysł, czy możliwy do realizacji? Pytamy wójta gminy Grabów, Janusza Jagodzińskiego.

– Niestety, w tej chwili nie. Umowa z odbiorcą śmieci obowiązuje nas do kwietnia przyszłego roku, co przesądza o braku możliwości jakichkolwiek zmian – słyszymy od wójta. – Oczywiście, przed podpisaniem następnej rozważymy postulaty mieszkańców, tyle tylko, że trzeba liczyć się ze wzrostem stawki opłaty za śmieci od osoby. Ta, która obowiązuje w tej chwili jest jedną z najniższych w porównaniu do innych gmin w powiecie łęczyckim.