Skąd ten zakaz? Nie wszyscy są zadowoleni
Po zimie ponownie mówi się o zakazie jazdy na hulajnodze przy jednym z bloków w Ozorkowie. Choć wspólnota zgodziła się na umieszczenie znaku zakazu na elewacji budynku, to nie wszyscy są z tego powodu zadowoleni.
– Nie rozumiem, jak można dziecku zakazywać jeździć na hulajnodze? – zastanawia się jedna z lokatorek bloku.
Druga dodaje.
– Przewodniczący wspólnoty mieszkaniowej powinien być bardziej tolerancyjny.
Warto wspomnieć, że na elewacji, oprócz znaku zakazu dla miłośników hulajnogi, jest również zakaz gry w piłkę.
Skąd wzięły się te restrykcje?
– To proste. Lokatorzy tego bloku chcą mieć spokój i ciszę. Bardzo często młodzież zachowywała się głośno jeżdżąc na hulajnogach nawet po godz. 22 – słyszymy od przewodniczącego wspólnoty mieszkaniowej.
– To jakaś bzdura – dodaje lokatorka. – Kto puszcza dziecko na hulajnogę po godz. 22?
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.