Samorząd zastanawia się, czy podjąć ryzyko… Uchwały w maseczkach, zdalnie, a może wcale?
W ciągu najbliższych dni w magistracie w Ozorkowie trzeba będzie zdecydować, czy w tym miesiącu odbędzie się miejska sesja. Władze miasta wraz z przewodniczącym rady miejskiej, póki co, nie chcą konkretnie mówić o decyzji w tej sprawie. Warto wspomnieć, że w marcu sesji nie było.
– Analizujemy sytuację i nie ukrywam, że ważna będzie informacja rządowa dot. poświątecznej sytuacji epidemiologicznej – mówi Ryszard Kałużny, przewodniczący RM w Ozorkowie. – Równie istotna jest też kwestia przemyślenia projektów uchwał, bo musimy się zastanowić, czy jest konieczne podejmowanie w tym miesiącu decyzji w sprawach.
Przewodniczący dodaje, że sesje miejskie zwoływane są w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał.
Mariusz Ostrowski, sekretarz miasta, mówi o różnych możliwościach. Radni mogliby na przykład przyjść do urzędu i przy zachowaniu maksymalnych środków ostrożności – maseczki i rękawiczki – dyskutować o tematach związanych z Ozorkowem. Inne rozwiązanie, to sesja zdalna.
– Pierwsze próby zdalnej sesji niestety nie były zbyt udane – słyszymy. – Internet się zawieszał, poza tym są pewne ograniczenia sprzętowe. Myślę, że do końca tego tygodnia zapadnie decyzja ws. sesji miejskiej.
Może się okazać, że w tym miesiącu sesji również nie będzie.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.