Samochód płonął jak pochodnia
Kierowca citroena może mówić o dużym szczęściu, że wyszedł z tego cało. Gdy włączył zapłon, auto zaczęło się palić. Ogień pojawił się najpierw pod siedzeniem kierowcy i najprawdopodobniej wybuchł z powodu zwarcia do którego doszło w przewodach akumulatora. Płomienie błyskawicznie objęły cały samochód.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.