Ryzykowna droga do Intermarche
Nasza Czytelniczka została niedawno ukarana mandatem za to, że szła na zakupy do supermarketu Intermarche. Jak to możliwe? To bardzo proste. Większość klientów marketu z pobliskiego osiedla skraca sobie drogę idąc przez skrzyżowanie ul. Lotniczej i Bema. Problem jednak w tym, że w tym miejscu brakuje pasów.
Najbliższe przejścia dla pieszych są znacznie oddalone od skrzyżowania. Dlatego nie ma się co dziwić mieszkańcom, że skracają sobie drogę do Intermarche. Ryzykowne przejście przez skrzyżowanie to jednak nie jedyny kłopot. Brakuje przy ulicy chodnika a także schodów na stromej skarpie, którą codziennie pokonują klienci.
– To osiedlowy market i powinny być wymalowane przejścia na skrzyżowaniu ulic. Również powinny zostać wybudowane schody na skarpie, która teraz stanowi skrót do Intermarche. Ludzie są oburzeni, bo miasto i właściciele marketu w tej sprawie nic nie robią. Natomiast policja upodobała sobie to miejsce i tylko czeka na to, aby kogoś przyłapać na nieprawidłowym przechodzeniu przez ulice – mówi Czytelniczka, stała klientka Intermarche.
Co w tej sprawie mają do powiedzenia właściciele marketu?
– Wiemy o problemie – mówi Marta Chętnik. – Jesteśmy już umówieni na spotkanie z burmistrzem. Chcemy przedyskutować kwestie wybudowania na skarpie schodów, ale najpierw miasto musi zorganizować ruch na skrzyżowaniu. Krótko mówiąc zanim wybudowane zostaną schody, na ulicy muszą zostać wymalowane przejścia dla pieszych. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i potrzebne inwestycje zostaną zrealizowane jeszcze w tym roku.
tekst i fot. (stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.