Rozpoczęła się walka strażaków z Parzęczewa
Druhowie z miejscowej OSP nie kryją żalu i zaskoczenia, że z okazji 100-lecia jednostki komendant wojewódzki PSP w Łodzi nie przyznał remizie wozu gaśniczego. Tym bardziej, że strażacki jelcz, którym wciąż do akcji wyjeżdżają strażacy-ochotnicy, ma prawie 40 lat. To najstarszy taki pojazd w powiecie.
Dariusz Klimczak, naczelnik OSP w Parzęczewie, nie potrafi zrozumieć odmowy komendy wojewódzkiej w sprawie przyznania wozu.
– Nie chcemy nowego strażackiego pojazdu. Wysłaliśmy do centrali prośbę o samochód używany. Nie ukrywam tego, że spodziewaliśmy się pozytywnej odpowiedzi. Nasza jednostka obchodziła niedawno 100-lecie. Przecież dogodniejszej okazji, aby jednostka wzbogaciła się o wóz strażacki, raczej szybko nie będzie. Czy komenda wojewódzka czeka z przyznaniem nam samochodu na 200-lecie remizy? – pyta z sarkazmem naczelnik OSP w Parzęczewie.
Stary jelcz powinien zostać zastąpiony nowszym pojazdem nie tylko z powodu jubileuszu OSP. Jak się dowiedzieliśmy jednostka w Parzęczewie ma najwięcej wyjazdów ze wszystkich OSP w regionie. W ciągu roku ochotnicy z Parzęczewa biorą udział w akcjach średnio prawie 100 razy.
– To naprawdę dużo. Liczba wyjazdów wzrasta, ponieważ jesteśmy blisko autostrady na której dość często dochodzi do zdarzeń – mówi D. Klimczak. – Kiedyś mieliśmy sytuację, że Niemcy zatrzymali się luksusowym samochodem i zaczęli fotografować naszego jelcza. Chyba nie mogli uwierzyć, że można jeszcze jeździć takim zabytkiem. Oczywiście dbamy o staruszka jak możemy, ale jazda takim autem naprawdę jest ryzykowna. Naczelnik OSP podkreśla zaangażowanie wójta Ryszarda Nowakowskiego w walkę o nowszy wóz strażacki.
– Wójt Parzęczewa jest mocno związany ze strażą i pomaga nam. Nie tracimy nadziei, że z jego pomocą uda nam się w końcu pozyskać samochód, który zastąpi sfatygowanego jelcza. Nie zrezygnujemy z walki i ponownie napiszemy do komendanta wojewódzkiego PSP. Będziemy pisać aż do skutku…
tekst i fot. (stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.