Rośnie liczba porzucanych aut w Łęczycy. Straż miejska interweniuje
Straż miejska usunęła z przestrzeni publicznej już trzy porzucone samochody które zajmowały miejsca parkingowe. Dwa niedawno zabrała laweta, trzeci, po wymianie korespondencji, usunął właściciel.
Jeśli samochód wyraźnie wygląda na porzucony, w dodatku nie ma ważnego badania technicznego ani opłaconego ubezpieczenia, można go odholować. W Łęczycy takie działania są podejmowane przez strażników miejskich. W niektórych przypadkach funkcjonariusze sami zwracają uwagę na wraki zajmujące miejsca parkingowe, czasem też o porzuconych autach informują mieszkańcy.
– Ostatnio mieliśmy dwa samochody, które zostały odwiezione lawetą. Jeden z nich stał na osiedlu przy ul. M. Konopnickiej od śmierci jego właściciela. Rodzina zrzekła się spadku więc samochód stał się niczyi. Został odholowany na koszt miasta. Tego samego dnia zabraliśmy osobówkę należącą do mieszkanki innego powiatu. Udało nam się ustalić, że kobieta wiele miesięcy temu porzuciła samochód, powiedziała, że już ją nie interesuje. Wszelkie próby wyegzekwowania, żeby sama zabrała pojazd okazały się nieskuteczne – mówi Tomasz Olczyk, komendant straży miejskiej w Łęczycy. – Obecnie jesteśmy w trakcie ustalania właściciela kolejnego samochodu, który bez wątpienia także został porzucony.
Niektórzy mieszkańcy dziwią się, że można tak zostawić auto, tym bardziej, że te porzucone samochody niekiedy nie są aż takimi wrakami. Jeśli ktoś nie chce już jeździć, lub samochód jest niesprawny, zawsze można go zezłomować i otrzymać za to przynajmniej symboliczną kwotę.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.