Referendum ws. boiska?
Ogólnodostępne boisko przy Szkole Podstawowej nr 5 w Ozorkowie spędza sen z powiek okolicznym mieszkańcom, którzy uważają, że młodzież odwiedzająca ten teren w zdecydowanej większości nie jest wcale zainteresowana sportem. Na boisku urządzane są alkoholowe libacje. Po wakacjach ponownie zaczęto mówić o przyszłości tego terenu.
– Wrzaski w późnych godzinach nocnych niejednego wytrąciłyby z równowagi – mówi pan Andrzej, który mieszka blisko podstawówki. – Młodzież upodobała sobie to boisko. Pity jest tu alkohol, a być może nawet zażywane narkotyki. Niekiedy bowiem zachowanie młodzieży jest wręcz niepojęte.
Ozorkowianin dość często o wybrykach młodych mieszkańców rozmawia z pracownikiem komunalnym, sprzątającym teren. To od niego dowiedział się o bulwersującym zdarzeniu.
– Usłyszałem, że ten pan musiał sprzątać ludzkie odchody z gazonów ustawionych przed budynkiem szkoły. To jest zdziczenie i wszystkie granice zostały już przekroczone – nie ukrywa złości mężczyzna.
Nasz czytelnik pyta, czy boisko nie może być zamykane na noc.
– Zwracałem się w tej sprawie do urzędu miasta, ale wciąż nie ma reakcji. Przecież to normalne, że jak taki obiekt nie jest w odpowiedni sposób zabezpieczony, to schodzi się tu różny element. Dzwonimy oczywiście na policję, ale jak długo jeszcze mamy wyręczać miasto. Na osiedlu uważamy, że to urząd powinien zadbać o obiekt. A jeśli chce, aby był czasy czas otwarty, to powinien go zabezpieczyć w inny sposób. Ważne, aby mieszkańcy mieli w końcu święty spokój.
W urzędzie miasta problem jest znany, choć rozwiązanie wcale nie jest takie proste. Jak się dowiedzieliśmy, opcja zamknięcia boiska po godz. 16 może być rozważona. Jednak, czy z takiego posunięcia będą zadowoleni mieszkańcy, którzy optują za tym, aby obiekt był ogólnodostępny?
Być może jedynym wyjściem będzie przeprowadzenie referendum ws. przyszłości boiska.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.