HomeAktualnościRecydywista groził kobiecie, że ją zabije. Użył siekiery

Recydywista groził kobiecie, że ją zabije. Użył siekiery

siekierą zaatakował

Policjanci z Zelowa zatrzymali 37-latka, który usłyszał zarzuty zniszczenia mienia, gróźb karalnych oraz kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Agresor najpierw wymachiwał kijem i groził pokrzywdzonej zabójstwem. Następnie siekierą wybił szyby okienne w jej domu oraz uszkodził lusterka przy autach. Na dodatkową odpowiedzialność naraził się kiedy pijany wsiadł za kierownicę swojego bmw i jazdę zakończył w rowie. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

25 czerwca 2023 roku po godzinie 20.30 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał informację dotyczącą nietrzeźwego kierowcy. Zdarzenie miało miejsce w Krześlowie na terenie gminy Zelów. Zgłaszający oświadczył, że przejeżdżając zobaczył auto w rowie. W bmw znajdowały się trzy osoby. W tej sytuacji zatrzymał się, aby udzielić pomocy. Kierowca jednak oddalił się z miejsca zdarzenia, chcąc uniknąć odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. W czasie kiedy mundurowi pracowali na miejscu zdarzenia i ustalili dane kierowcy, dyżurny policji otrzymał kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące awantury na jednej z posesji w gminie Zelów.

Okazało się, że zgłaszająca padła ofiarą agresji 37-latka, który tego dnia przed południem przyjechał na jej posesję swoim bmw. Mężczyzna wymachiwał kijem, dobijał się do drzwi jej mieszkania oraz groził pokrzywdzonej zabójstwem. Po kilku godzinach agresor znów się pojawił pod adresem pokrzywdzonej. Tym razem był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Groził kobiecie zabójstwem oraz uderzał w szyby okienne. Finalnie siekierą wybił szyby w dwóch oknach jej domu oraz uszkodził lusterka przy dwóch autach stojących na terenie jej posesji. Po takim wybuchu agresji odjechał z miejsca zdarzenia. Okazało się, że agresorem jest ten sam mężczyzna, który wjechał do rowu i uciekł z miejsca zdarzenia.

Finalne 37-latek szybko trafił do policyjnej celi. Został zatrzymany kiedy wrócił po swoje auto, chcąc wyciągnąć je z rowu. Śledczy na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ogłosili podejrzanemu zarzuty dotyczące niszczenia mienia, gróźb karalnych i kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo gróźb karanych oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone są karą do 2 lat więzienia. Natomiast za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tym razem podejrzany odpowie w warunkach recydywy, co oznacza że grozi mu surowszy wymiar kary.  

Garstka spółdzielc
Orkiestry dęte dał
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.