Radny interweniuje. Co dzieje się na Wojska Polskiego w Łęczycy?
– To jest absurd, co się dzieje na ulicy Wojska Polskiego – grzmi radny Zenon Koperkiewicz. – Od lat nie mogę się doprosić np. o utwardzenie terenu przy ul. Wojska Polskiego 16. Tydzień temu złożyłem do burmistrza kolejne pismo w sprawach ważnych dla mieszkańców.
Jak mówi samorządowiec, pracownicy Zieleni Miejskiej wiosną zdemontowali huśtawkę przy ulicy Wojska Polskiego 8 z powodu zepsutego łożyska i do tej pory nie została naprawiona, wycięte zostało duże drzewo, wsadzone małe a dziki bez rosnący przy bloku Wojska Polskiego 10 nie został ruszony, mimo, że jego gałęzie obcierają o elewację budynku, na bloku Wojska Polskiego oderwany jest odgrom, podjęcia prac porządkowych wymaga teren przy Wojska Polskiego 16. W powyższych sprawach radny złożył do burmistrza pismo. Co na to urząd miasta?
„Wszystkie tereny zawarte w pytaniach są własnością wspólnot mieszkaniowych. Decyzja o zagospodarowaniu oraz sposobie ich zagospodarowania należy więc do wspólnot mieszkaniowych i Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łęczycy, które tereny te nadzoruje” – czytamy w odpowiedzi magistratu.
Radny jest zaskoczony.
– Zwróciłem się do burmistrza w imieniu mieszkańców o wydanie odpowiednich dyspozycji, żeby załatwić pewne sprawy na osiedlu. Piszę od lat o wielu problemach m.in. z ulicy Wojska Polskiego. Burmistrz może wydać polecenie prezesowi PGKiM-u i na to właśnie liczę. Przecież to jedna z ważniejszych ulic w mieście, wiele osób, także przejezdnych jeździ nią np. do zakładów na strefie ekonomicznej. Złośliwości wobec mnie nie są tu potrzebne. Mam nadzieję, że chociaż dzieci doczekają, się, że huśtawka wróci na plac zabaw – komentuje radny Z. Koperkiewicz. – Bierność wobec moich interwencji, niestety, ale odbija się na mieszkańcach.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.