Prezes triumfuje, burmistrz zapowiada odwołanie od wyroku
Sąd Rejonowy w Łęczycy wydał wyrok z powództwa Miejskiego Młodzieżowego Klubu Tenisowego przeciwko miastu. Sąd nakazuje przywrócić naruszone posiadanie klubowi prowadzonemu przez Grzegorza Jasińskiego. Miasto ma nie przeszkadzać MMKT w spokojnym korzystaniu z kortów przy ul. Dworcowej.
To już kolejna odsłona sądowej batalii Grzegorza Jasińskiego z władzami miasta. Korty tenisowe, które niegdyś były dumą na sportowej karcie Łęczycy stały się kością niezgody. Konflikt sięgnął zenitu w ubiegłym roku, kiedy miasto nie zdecydowało się udostępniać kortów mieszkańcom tłumacząc swoją decyzję szalejącą pandemią koronawirusa i względami bezpieczeństwa sanitarnego. Grzegorz Jasiński, prezes MMKT, zdejmował miejskie kłódki, dbał o korty i każdemu zainteresowanemu pozwalał na nich grać. Do obiektu często przyjeżdżała policja. Prezes MMKT mówił wprost, że miejska władza chce się go pozbyć z kortów kosztem dewastacji obiektu. Wyrok, jaki zapadł tydzień temu jest dla G. Jasińskiego korzystny i daje nadzieję, na pomyślny dla MMKT finał sprawy. Miasto od wyroku będzie się odwoływać.
– W ubiegłym roku, w ramach toczonego w tej sprawie postępowania sądowego z powództwa miasta Łęczyca, sąd orzekł, że korty należą do miasta. Z kolei w czerwcu, w postępowaniu sądowym z powództwa stowarzyszenia, sąd orzekł, że korty należą do stowarzyszenia – mówi Paweł Kulesza, burmistrz Łęczycy. – Moim zdaniem są to dwa przeciwstawne wyroki, które na tę chwilę są nieprawomocne. Aktualnie czekamy na uzasadnienie czerwcowego wyroku i na pewno będziemy się od niego odwoływali. Mieszkańców pragnę też uspokoić, że korty są i będą w dalszym ciągu dla nich dostępne i bezpłatne.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.