Powrót legendarnego tramwaju!

Niestety, bez Ozorkowa. Póki co, tramwaje z tabliczką „46” będą jeździły tylko w granicach Zgierza. Inwestycja ruszyć ma na wiosnę przyszłego roku. Czy jest to pierwszy krok do reaktywacji linii 46, która kiedyś łączyła Łódź, Zgierz i Ozorków? Mieszkańcy wyrażają nadzieję, że w przyszłości uda się rozszerzyć projekt i przywrócić połączenie do Ozorkowa.
Wiadomo już, że „46” powróci do Zgierza. Lokalny samorząd pozyskał dofinansowanie na remont nieczynnego odcinka linii tramwajowej. Kursowanie tramwajów odbywać się będzie jednak tylko w granicach stolicy powiatu zgierskiego. Czy to ma sens? – pytają mieszkańcy naszego regionu, którzy z sentymentem wspominają czasy, gdy tramwaj kursował też do Ozorkowa.
U wielu sentyment do tramwajów o numerze „46” z pewnością pozostał. Pytanie tylko, czy sentyment wystarczy na potencjalną inwestycję i czy w ogóle władze Ozorkowa zamierzają zainwestować w taką komunikację.
Jedno jest pewne. Zresztą wielokrotnie mówił o tym burmistrz Jacek Socha. Ozorków jest zbyt biedny, aby samodzielnie udźwignąć finansowanie w linię tramwajową. Poza tym są przecież jeszcze inne samorządy, przez tereny których tramwaj by przejeżdżał.
Nie tak dawno radni zapytali włodarza Ozorkowa o szansę na powrót „46”.
– Dla mnie jest najważniejsze, aby mieszkańcy mieli dostęp do komunikacji zbiorowej. I tak właśnie w tej chwili jest. Trzeba spojrzeć realnie na koszty tego przedsięwzięcia. Ponad 100 milionów złotych kosztowałoby zainwestowanie w odrestaurowanie torów i trakcji. Do tego dochodzą koszty zakupu taboru. To kolosalne pieniądze. Chciałbym też zaznaczyć, że autobusy są o wiele tańszą alternatywą od tramwajów – podkreślał burmistrz.
Rozmawialiśmy z mieszkańcami Ozorkowa o tym, czy chcieliby, aby tramwaje powróciły na swoją trasę. Warto tu podkreślić, że nie ma już tak dużej presji na linię Łódź – Zgierz – Ozorków, która została zlikwidowana w 2018 roku. Ozorkowianie mówią raczej o potrzebnych zmianach w kursowaniu autobusów. Przede wszystkim domagają się większej częstotliwości kursów.
Co do zgierskiej reaktywacji linii tramwajowej, to ma powrócić w połowie 2029 roku. Jest już wstępny harmonogram odbudowy. Planowane przedsięwzięcie obejmuje modernizację linii tramwajowej na odcinku od węzła Kurak do skrzyżowania ulic Ozorkowskiej i Podgórnej. Przewidziano m.in. przebudowę torowiska, sieci trakcyjnej oraz infrastruktury zasilającej, a także modernizację i budowę nowych peronów przystankowych. Przebudowana ma być także infrastruktura drogowa, ale tylko w obrębie torowiska i niektórych skrzyżowań. Planowane są też roboty odtworzeniowe w pasie drogi.
Rozpoczęcie realizacji zaplanowano na 1 czerwca 2026 r.
Wartość całego projektu wynosi prawie 40 mln złotych, ponad połowa kwoty ma pochodzić z dofinansowania w ramach Strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Pozostałą część sfinansuje miasto Zgierz.
Najdłuższa linia tramwajowa w Polsce
Tramwaje nr 46 zaczęły kursować w 1922 roku, czyli ponad 100 lat temu. Linia została zlikwidowana w 2018 roku z powodu złego stanu technicznego torowiska. Z uwagi na jego długość, remont byłby bardzo kosztowny. Bardziej opłacalne było jego zamknięcie.
Linia nr 46 do momentu likwidacji była najdłuższą linią tramwajową w Polsce. Liczyła 35 km, a pasażerowie mogli nią przejechać łącznie przez tereny czterech gmin.







BRAK KOMENTARZY