Posprzątaj po swoim… koniu
Nasi czytelnicy mówią z ironią w głosie, że oprócz tabliczek (których jest zbyt mało) „posprzątaj po swoim psie”, powinny też być widoczne na bulwarach w Brennej informacje „posprzątaj po swoim koniu”.
W Brennej nie brakuje miłośników końskich przejażdżek. Ostatnio taka atrakcja została zorganizowana na deptaku. Narzekają głównie turyści – spacerowicze.
Rozmawialiśmy z gościem z Katowic.
– Wdepnąć w takie łajno, to dopiero problem. Zresztą na bulwarach w Brennej, nadziać można się nie tylko na konie. Tu jest ruch dla każdego. Są rowerzyści, miłośnicy hulajnóg, quadów. Kiedyś widziałem jak ktoś jechał tu autem. Myślę, że lokalne władze powinny jakoś uporządkować komunikację przy Brennicy – mówi z uśmiechem pan Adam.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.