Polacy oszukiwali Niemców metodą na wnuczka
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Łodzi, przy wsparciu pododdziału kontrterrorystycznego, zatrzymali trzy osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oszukującej na dużą skalę metodą „na wnuczka” pod legendą leczenia na Covid-19. Sprawcy wykonywali połączenia telefoniczne z Polski do starszych mieszkańców Niemiec. Podawali się za członków rodziny, którzy ciężko zachorowali w związku z zarażeniem się śmiercionośnym wirusem. Do leczenia niezbędne były pieniądze na terapię. W ten sposób wyłudzali jednorazowo nawet po kilkadziesiąt tysięcy euro.
W tym samym czasie, w którym łódzcy funkcjonariusze skuwali w kajdanki oszustów na osiedlu przy ul. Tymienieckiego niemiecka policja zatrzymała na swoim terytorium osoby odbierające wyłudzoną gotówkę. Sprawa jest bardzo rozwojowa. Zaangażowany jest Europol.
Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi , współpracując pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi z niemiecką policja namierzyli troje oszustów. Okazało się, że dwóch mężczyzn i kobieta ulokowali się w jednym z wynajmowanych mieszkań na osiedlu przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. Z tego lokalu , po zorganizowaniu kilku stanowisk, w tym także w łazience, niczym z centrali telefonicznej wykonywali połączenia do wytypowanych ofiar na terenie Niemiec.
18 stycznia 2022 roku kryminalni wsparci przez policyjnych kontrterrorystów dynamicznie weszli do wytypowanego obiektu. Wewnątrz zatrzymali zaskoczonych na gorącym uczynku podejrzewanych. Osoby te działając w zorganizowanej grupie przestępczej odpowiedzialne były za wykonywanie połączeń telefonicznych do seniorów z terenu Niemiec. Mówiąc w tym języku podawali się za kogoś z rodziny kto zachorował na Covid i jest w bardzo złym stanie. Wówczas do rozmowy wkraczał rzekomy lekarz, który potwierdzał tę sytuację wskazując na pilną potrzebę wdrożenia terapii ratującej życie. Informował także o konieczności poniesienia sporych nakładów finansowych. W ten sposób sprawcy mogli oszukać wiele osób, a jednorazowo łupem padały kwoty nawet kilkudziesięciu tysięcy euro. We wtorkowe popołudnie kiedy wpadli w Łodzi kontaktowali się właśnie z 90-latkiem z Dolnej Saksonii. Wprowadzonemu w błąd seniorowi dwaj rozmówcy – domniemany profesor i lekarz –usiłowali wmówić, że jego syn cierpi z powodu zakażenia zagrażającym życiu wirusem i tylko lek ze Szwajcarii w cenie 27 500 euro może go uratować. Niemal w tym samym czasie niemieccy policjanci z Konstancji zatrzymali na przejściu granicznym w Badenii-Wirtembergii dwóch innych podejrzanych członków gangu w wieku 21 i 71 lat tzw. odbieraków.
Zatrzymani w Łodzi 45-letnia kobieta oraz jej dwaj wspólnicy w wieku 42 i 47 trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już 12 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami „na wnuczka” na kwotę blisko 300 tysięcy euro. Jak się okazało, mimo próby wprowadzenia śledczych w błąd co do swojej tożsamości, wyszło na jaw, że 47-latek był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Podczas przeszukania wynajętego przez oszustów loftu funkcjonariusze zabezpieczyli telefony komórkowe, karty do nich, laptopy, różne zapiski w tym pokwitowanie z lombardu, gotówkę oraz najprawdopodobniej pochodzącą z przestępstw biżuterię. Całość zebranego materiału wskazuje na zorganizowany i międzynarodowy charakter tej grupy.
Sąd na wniosek Prokuratury Okręgowej w Łodzi zdecydował o tymczasowym aresztowaniu trzech zatrzymanych w Polsce osób.
Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone , że podejrzani docierali do ofiar na terenie całej Europy. Za oszustwo zgodnie z polskim kodeksem karnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.