Poczta pomaga uchodźcom. Nie wszystkim się to podoba

Poczta Polska, włączając się w pomoc dla uchodźców ukraińskich, zaoferowała możliwość zatrudnienia osób uciekających z objętej wojną Ukrainy w strukturach poczty, transport osób, logistykę towarów i ponad 200 miejsc noclegowych. Niektórzy krytykują – jak usłyszeliśmy – nadmierne pomaganie Ukraińcom.

– To już jest przesada – słyszymy od mieszkańca Parzęczewa, który na drzwiach miejscowej poczty zauważył ogłoszenia o pracę dla uchodźców. – Polakom trudno jest znaleźć pracę, a uchodźcom nasze państwo funduje rozdawnictwo. Jest dla nich praca, mieszkania, wyżywienie. Powiem, że zaczyna mnie już to denerwować. Można pomagać, ale z rozsądkiem.

Trzeba przyznać, że nie jest to odosobniona opinia. Niektórzy mieszkańcy uważają, że uchodźcy otrzymują za dużo od państwa, które wcale nie jest bogate.

Jak przypomniała Poczta Polska, pomoc humanitarną Ukrainie i jej mieszkańcom koordynuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wraz z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rządową Agencją Rezerw Strategicznych oraz właściwymi wojewodami.
W przesłanej informacji spółka zgłosiła gotowość do zaoferowania uchodźcom miejsc pracy – w tym na wielu stanowiskach, na których nie jest wymagana znajomość języka polskiego.
Ponadto Poczta Polska oddała do dyspozycji odpowiednich struktur państwowych swoje zasoby w kilku obszarach. W sferze „dach na głową” zaoferowała możliwość wykorzystania przeszło 200 miejsc noclegowych w pocztowych ośrodkach szkoleniowo-wypoczynkowych w Jaszowcu i w Szklarskiej Porębie oraz w hotelu pracowniczym zlokalizowanym w pobliżu warszawskiej sortowni.
Poczta Polska udostępniła też kilkadziesiąt samochodów do przewozu obywateli Ukrainy z granicy do wskazanego przez sztaby kryzysowe miejsca w Polsce. Dodatkowo w obszarze „logistyka towarów” poczta realizuje specjalne transporty na rzecz Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.