Planowane wycięcie drzewa wzbudza kontrowersje
Przy klonie rosnącym tuż pod blokiem na ul. Zachodniej było na początku ubiegłego tygodnia niezwykle gorąco. I to wcale nie za sprawą upalnej aury. Chodzi o to, że drzewo planuje się wyciąć a nie wszyscy lokatorzy tego chcą. W emocjonalnych rozmowach brał udział Zenon Koperkiewicz, przewodniczący wspólnoty mieszkaniowej. Przyjechał też przedstawiciel magistratu i prezes ekologicznego stowarzyszenia.
– Po rozmowach z lokatorami mam informację, że większość domaga się wycięcia drzewa – informuje Z. Koperkiewicz. – Klon rośnie zbyt blisko bloku, gałęzie niszczą elewację i co najważniejsze mieszkańcy lokali przy których rośnie drzewo skarżą się na brak słońca.
Zofia Wojciechowska, lokatorka z parteru – mieszkania znajdującego się naprzeciwko klonu, nie chce słyszeć o wycince.
– Mnie absolutnie to drzewo nie przeszkadza. Co więcej, cieszę się, że rośnie tuż przy moim balkonie. Klon daje przyjemny cień w czasie upalnych dni – słyszymy od lokatorki.
Czesław Walczak, prezes stowarzyszenia „Zieloni”, długo przypatrywał się drzewu.
– Na pewno teraz nie wydamy decyzji na wycięcie klonu. W konarach drzewa ptaki uwiły sobie gniazdo – argumentował prezes.
Z magistratu na Zachodnią przyjechał urzędnik z wydziału ochrony środowiska.
– Sprawa nie jest taka prosta. Być może większość lokatorów jest za wycięciem klonu, ale osoby bezpośrednio zainteresowane tematem, które mają pod oknami drzewo, nie chcą wycinki. Trzeba będzie jeszcze porozmawiać z lokatorami – mówi Tomasz Kwiatkowski.
Póki co, nie zapadła decyzja o wycince drzewa.
(stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.