Pijani chuligani niszczyli auta
Dzięki czujności świadków, policjanci z dwóch bałuckich Komisariatów, dzień po dniu zatrzymali sprawców zniszczenia mienia. 27 i 34-latek podejrzani są o uszkodzenie 7 pojazdów. W przeszłości obaj byli notowani, obecnie odpowiedzą za zniszczenie mienia za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Starszy dodatkowo usłyszy zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy.
Pierwsze wezwanie policjanci z V Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi otrzymali w sobotę 28 sierpnia 2021 roku. Około godziny 21.00 zgłaszający poinformował, że użytkowane przez niego bmw, zostało porysowane na parkingu sklepowym przy ulicy Aleksandrowskiej, w chwili gdy on przebywał w markecie. Całe zdarzenie zaobserwował świadek, który opisał dokładnie sposób działania i wygląd sprawcy, wskazał również kierunek, w którym się oddalił. Policjanci bezzwłocznie ruszyli jego śladem. Już po chwili na wysokości ulicy Wici zauważyli mężczyznę odpowiadającego podanemu rysopisowi. Czuć było od niego silną woń alkoholu, późniejsze badanie wykazało ponad 2 promile w jego organizmie. Pokrzywdzony rozpoznał w nim mężczyznę, który wcześniej chciał od niego pieniądze. Natomiast świadek bez cienia wątpliwości wskazał zatrzymanego 27-latka jako sprawcę porysowania samochodu. Straty powstałe w wyniku jego działania oszacowano wstępnie na około 12 tysięcy złotych. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji.
Następnego dnia podobne zgłoszenie wpłynęło tym razem do Komisariatu Policji na ulicy Ciesielskiej. Tuż przed godziną 19.00 zgłaszający poinformował, że na ulicy Nastrojowej mężczyzna uszkadza stojące na parkingu pojazdy. Policjanci bez zwłoki i z użyciem sygnałów pojazdu uprzywilejowanego pojechali pod wskazany adres. Na miejscu zastali grupę osób, w tym dwóch mężczyzn, którzy ujęli agresywnego wandala. W trakcie rozpytania oświadczyli, że widzieli jak podejrzany kopie i uderza w zaparkowane auta. Gdy do niego podeszli, swoją agresję skierował w ich stronę. Po chwili udało im się go obezwładnić, jednocześnie powiadamiając o zdarzeniu służby. Sprawcą zniszczeń okazał się notowany w przeszłości 34-latek, który również w stosunku do funkcjonariuszy zachowywał się agresywnie i wulgarnie. Stawiał czynny i bierny opór, starał się za wszelką cenę wyrwać, nie wykonywał poleceń. Czuć było od niego woń alkoholu. Podczas dalszych czynności zarówno w Miejskim Centrum Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej jak i w szpitalu przy ulicy Pomorskiej był mocno pobudzony i agresywny. W związku z podejrzeniem, że może znajdować pod silnym wpływem środków odurzających, które mogą realnie zagrażać jego zdrowiu i życiu, pozostał na obserwacji w szpitalu. Wstępnie ustalono, że wśród stojących na tym parkingu aut, sześć posiada uszkodzenia w postaci wgnieceń na pokrywie silnika lub dachu oraz zarysowań. Obecnie trwa ustalanie właścicieli pojazdów oraz szacowanie strat spowodowanych destrukcyjną działalnością podejrzanego. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z V Komisariatu Policji.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.