Pies pogryzł dziewczynkę
Właścicielowi psa, który zaatakował 4-latkę i poszarpał jej brzuch, grozi do roku więzienia. 36-latka zeznała policjantom, że wraz z sąsiadem oraz córką pojechała do mechanika samochodowego. Gdy dziewczynka wysiadła z auta, została niespodziewanie zaatakowana przez psa, który ugryzł ją w brzuch. Natychmiastowa reakcja matki spowodowała, że pies uciekł. Dziewczynka trafiła do szpitala. Właściciel psa twierdzi, że zwierzę wcześniej nigdy nie przejawiało agresywnych zachowań. Wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia.
(stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.