Pasażerowie „dziesiątki” wciąż się denerwują
Nie słabną emocje wokół nowej linii autobusowej obsługującej Zgierz – Ozorków.
Jeszcze nie tak dawno pasażerowie narzekali na rozkłady. Mówią o zbyt małej częstotliwości kursowania autobusów i fatalnych rozkładach jazdy w soboty. Na domiar złego – jak usłyszeliśmy – „dziesiątki” są bardzo awaryjne.
– Nie dość, że kursów mało, to na dodatek niektóre kursy wypadają z powodu awarii – mówi jeden z pasażerów.
Przypomnijmy, że od 1 lutego za obsługę linii Zgierz – Ozorków nie odpowiada już łódzkie MPK. Po latach łódzki przewoźnik wycofał się ze świadczenia usług. Linia obsługiwana jest przez zgierski Markab.
– Nie dotarły do mnie informacje o awaryjności autobusów – mówi burmistrz Jacek Socha.
Włodarz przyznał jednak, że wie o niezadowoleniu pasażerów w związku z krytykowanymi rozkładami jazdy.
– Zwróciliśmy się z prośbą o dofinansowanie nowej linii do władz powiatu zgierskiego – dodaje burmistrz. – To pozwoli na uruchomienie dodatkowych kursów. Decyzja zarządu powiatu jest pozytywna, uchwałę w tej sprawie mają podjąć radni powiatowi na sesji pod koniec lutego. Dodatkowe środki pozwolą od 1 marca zmodyfikować rozkład jazdy autobusu linii 10, a jedną ze zmian ma być wprowadzenie dodatkowych kursów w weekendy w godzinach wieczornych i porannych.
TS / 19 lutego 2022
To taka prawda… Akurat tak się złożyło, że „złapałem się” na to… sobota, godzina ~19:30… A TUTAJ NIE MA połączenia już z Ozorkowem (dopiero w niedzielę od 5 z kawałkiem…)
To co się dzieje to masakra…