Od burmistrza chce pieniędzy!

 pismo w którym zażądał od burmistrza 50 złotych. Pieniądze mają być zadośćuczynieniem za błędy w przygotowaniu dokumentacji w ramach programu 500 +. Sprawa wywołała w magistracie ogromne zaskoczenie.
 – Nie potrafię zrozumieć powodów dla których ktoś w ten sposób postępuje. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej popełnił niewielki błąd polegający na wystawieniu zaświadczenia o dochodach za nieodpowiedni rok. Pomyłka została szybko skorygowana i nie miała żadnego negatywnego wpływu. Okazało się bowiem, że ten mieszkaniec i tak spełniał kryterium dochodowe. Pieniądze zostałyby przyznane niezależnie od pomyłki – mówi burmistrz Jacek Socha. – Znam dobrze mieszkańca, który wystąpił do mnie z żądaniem wypłaty 50 złotych. Związany jest ze środowiskiem opozycyjnym i niestety już niejednokrotnie mijał się z prawdą wysuwając pod moim adresem różne absurdalne zarzuty. Dla mnie ta sprawa jest groteskowa, ale z drugiej strony zastanawiam się nad tym, czy nadal mam tolerować takie zachowania.
 Burmistrz – jak się dowiedzieliśmy – rozważa skierowanie sprawy na drogę sądową. To nie pierwszy jego spór z mieszkańcem. Smaczku sprawie dodaje fakt, że ozorkowianin w przypadku braku wypłaty zadośćuczynienia zapowiedział napisanie krytycznego pisma do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
 – Niech ten pan pisze sobie gdzie chce. Nie zamierzam wypłacać mu żadnych pieniędzy – dodaje burmistrz.
 (stop)







BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.