O metodzie proboszcza zrobiło się głośno…

Kontrowersyjny sposób na zaśmiecających teren przy cmentarnym kontenerze znalazł proboszcz parafii w Wartkowicach. Ujęcia osób z monitoringu, które odpady wyrzucają poza kontener, trafiają na kościelną gablotę. Niektórzy uważają, że takie publiczne piętnowanie jest skandaliczne.
Sprawą zainteresowały się media ogólnopolskie. Mieszkańcy wypowiadający się w materiałach prasowych krytykują proboszcza. Ksiądz nie ma sobie nic do zarzucenia.
Do utrzymywania porządku wykorzystywany jest cmentarny monitoring. Wszyscy ci, którzy śmiecą, mogą liczyć się z tym, że znajdą się wśród parafialnych ogłoszeń na tablicy. Oczywiście, wizerunki nie są upubliczniane. Twarze są zamazane lub też ujęcia osób są z boku oraz z tyłu. Tym niemniej temat wywołuje emocje.
Problem w Wartkowicach zwykle bierze się stąd, że użytkownicy parafialnego cmentarza często ułatwiają sobie życie. Zamiast wynieść śmieci z nekropolii do kontenera, który znajduje się za jej ogrodzeniem (na terenie udostępnionym przez gminę), próbują przerzucać odpadki przez płot. Rzuty nie zawsze okazują się celne.
Oto jedno z ogłoszeń duszpasterskich pod koniec października.
„Od dzisiejszej niedzieli w gablocie parafialnej — z zachowaniem wszelkich praw — rozpoczynamy publikację zdjęć osób, które wyrzucają śmieci obok pustego kontenera stojącego przy cmentarzu, jak też przywożą i wrzucają do tego kontenera swoje domowe śmieci. Na rozgrzewkę jest wywieszone zdjęcie, jak nieznana kobieta wyrzuca śmieci obok pustego kontenera”.
Są też kolejne ostrzeżenia proboszcza:
„Nadal publikujemy — zgodnie z obowiązującym prawem — fotki ludzi, którzy przerzucają śmieci przez parkan bądź też z premedytacją rzucają śmieci obok pustego kontenera”.
Proboszcz zapewnia, że działa zgodnie z prawem i jeszcze żaden z parafian nie wniósł w kościele sprzeciwu wobec tej metody.
fot. ilustracyjne







BRAK KOMENTARZY