HomeAktualności z regionuPowiat zgierskiOzorkówO co tu chodzi? Miało być taniej, a jest coraz drożej…

O co tu chodzi? Miało być taniej, a jest coraz drożej…

podwyżki cen paliw

Na początku lutego za litr benzyny i oleju napędowego mieliśmy płacić na stacjach nieco ponad 5 zł. Już wiadomo, że będzie drożej.

Nikt nie odwołuje obniżek, które na stacjach zobaczymy 1 lutego 2022 r. Od tego dnia Tarcza Antyinflacyjna 2.0 ma zacząć chronić Polaków przed drożyzną minimum przez pół roku. Jej ewentualne przedłużenie uzależnione jest od tzw. trendów inflacyjnych. Innymi słowy, jeśli do końca lipca inflacja nie spadnie, tarcza ma z nami pozostać. W skrócie, dla kierowców oznacza obniżenie stawki VAT na paliwo z 23 do 8 proc.

Niedawno pisaliśmy, że oznacza to spadek cen benzyny Pb95 i podstawowego oleju napędowego o około 60-70 groszy za litr, co przy ówczesnych cenach paliw oznaczałoby stawki bliskie 5 zł za litr. Dziś, raptem po dwóch tygodniach, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Ceny paliw na stacjach znów gwałtownie podskoczyły. Dlaczego? To efekt podwyżek cen ropy naftowej, które przełożyły się na znaczący wzrost cen paliwa w hurcie, co z kolei odbiło się na cenach na stacjach. Motorem napędowym zwyżki na rynku naftowym w ostatnich dniach były geopolityczne ryzyka dla podaży surowca, związane z incydentami na Bliskim Wschodzie oraz napiętą sytuacją na granicy rosyjsko-ukraińskiej – czytamy w raporcie e-petrol.

Od czego zależą ceny paliw?

Akcyza, podatek VAT i opłata paliwowa stanowią dziś około połowy ceny paliwa na stacjach benzynowych. Państwo ma wpływ na ich wysokość, o czym przekonamy się 1 lutego. To, na co wpływu nie ma, to globalne ceny paliw, które wpływają na cenę netto w rafinerii. A te uzależnione są od bardzo wielu czynników.

BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.