Nietypowy zakaz! Podczas wiatru wejść nie można…
Mieszkańcy odwiedzający łęczycką nekropolię z zaskoczeniem przystają przy bramie wejściowej czytając o zakazie wejścia na cmentarz podczas silnego wiatru. Czy taki zakaz ma sens, kto miałby go egzekwować i czy nie lepiej byłoby po prostu zadbać o bezpieczeństwo na cmentarzu, nawet podczas silnego wiatru?- pytają łęczycanie.
Mieszkańcy z niedowierzaniem mówią o nowym zakazie, który pojawił się przy bramie głównej od ulicy Kaliskiej oraz na drzewie przy wejściu na cmentarz od strony ulicy Belwederskiej.
– Z jednej strony to po prostu śmieszne, bo kto podczas wichury odwiedza cmentarz? Raczej, poza koniecznym wyjściem, lub powrotem z pracy, ludzie siedzą wówczas w domach. Więc po co taka informacja? Żeby zabezpieczyć się w razie ewentualnej tragedii, że było ostrzeżenie, żeby uniknąć odpowiedzialności, że coś się stało? Z drugiej strony, na naszym cmentarzu jest dużo starych, ogromnych drzew, które w mojej ocenie rzeczywiście stwarzają zagrożenie podczas wichury. Wszyscy pamiętamy jak wiało w połowie lutego, jak ogromne straty wyrządziły konary czy nawet całe drzewa powalone na pomniki podczas ogromnych podmuchów na cmentarzach w pobliskich miejscowościach. Ale czy nie byłoby lepiej po prostu zrobić przegląd drzewostanu i mocno poprzycinać wielkie konary, być może któreś drzewo należałoby wyciąć. Już kiedyś zdarzało się, że konar się złamał i spadł na pomnik – mówi pan Zygmunt, który w ubiegłym tygodniu odwiedził cmentarz w Łęczycy. – Kiedy przystanąłem przy bramie, żeby przeczytać ten „zakaz” wymieniłem kilka zdań z jedną panią. Też była tym zaskoczona.
Sprawdziliśmy, kartki z informacją „Podczas silnego wiatru wejście na cmentarz zabronione” są zawieszone przy obu wejściach i faktycznie wzbudzają mieszane odczucia wśród mieszkańców wchodzących na cmentarz.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.