Nietypowa akcja strażaków. Niektórzy gasili, inni gonili… kaczki

Ponad 7 tysięcy małych kaczek udało się ocalić z płonącego budynku w miejscowości Brzozówka pod Uniejowem w powiecie poddębickim.

Pożar objął dach budynku inwentarskiego, który połączony był z mieszkalnym. Lokatorzy (4 osoby) musieli opuścić budynek nad którym płonęło poszycie. Na szczęście betonowy strop zapobiegł rozprzestrzenieniu się ognia.

– To była nietypowa akcja – przyznaje st. kpt. Radosław Ogrodowczyk, rzecznik straży pożarnej w Poddębicach. – Część strażaków przez ponad osiem godzin gasiła ogień, a inni strażacy przeganiali kaczki do innego budynku. Mróz w nocy był spory, bo przekroczył minus 15 st. Celsjusza. Nikt nie ucierpiał, w tym również ani jedna kaczka. Natomiast ogień strawił poszycie dachu. Najbardziej prawdopodobną przyczyną wybuchu ognia był nieszczelny przewód kominowy.

W akcji (która zaczęła się wczoraj po godz. 20, a zakończyła dziś nad ranem) uczestniczyło 14 zastępów ochotniczych i zawodowych straży pożarnych, w sumie 66 strażaków. Wszystkie ptaki udało się przeprowadzić do sąsiedniego obiektu, dzięki temu, że strop izolował po części ratowników od zagrożenia.