Nieszczęśliwa miłość powodem tragedii?
To, co czuje rodzina młodego mężczyzny zrozumieją tylko osoby, które doświadczyły podobnej straty. Wszystko wskazuje na to, że 25-latek popełnił samobójstwo, tym bardziej ciężko pogodzić się z losem. Młody człowiek zaczekał na nadjeżdżający pociąg, założył kaptur na głowę i tyłem wszedł na tory. Maszynista nie miał szans wyhamować.
– Policjanci z KPP w Łęczycy wyjaśniają okoliczności wypadku w wyniku którego śmierć poniósł 25 – latek. 20 października około godziny 17.36 na terenie gminy Łęczyca na torach kolejowych doszło do zdarzenia w wyniku którego 25 – latek potrącony przez pociąg relacji Toruń –Łódź Kaliska poniósł śmierć. Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady kryminalistyczne oraz przeprowadzili oględziny – informuje podkom. Agnieszka Ciniewicz z KPP w Łęczycy. – Analiza zebranego materiału pozwoli wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Postępowanie w tej sprawie prowadzą śledczy łęczyckiej komendy pod nadzorem miejscowej prokuratury.
Sekcja zwłok została przeprowadzona w piątek, jej wyniki nie są jeszcze znane. To, co do tej pory udało się ustalić w toku prowadzonego postępowania, to fakt samobójstwa oraz prawdopodobny motyw odebrania sobie życia przez młodego człowieka.
– Z poczynionych ustaleń wynika, że 25-letni mężczyzna nagle wtargnął pod nadjeżdżający pociąg. Najprawdopodobniej powodem popełnienia samobójstwa mógł być zawód miłosny – wyjaśnia prokurator Monika Piłat.
Jak udało nam się dowiedzieć, 25-latek mógł już wcześniej myśleć o samobójstwie. Około 2 miesięcy temu został wylegitymowany przez policjantów w pobliżu torów kolejowych. Zgłoszenie dotyczyło osoby zachowującej się w podejrzany sposób, która wchodzi na tory, schodzi z nich, siada. Młody mężczyzna tłumaczył wówczas, że przyszedł sobie coś przemyśleć.
(ms)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.