Niecodzienna sytuacja! Gołąbek pokoju z Ukrainy…

Pan Robert przecierał oczy ze zdumienia, gdy przez otwarty balkon wleciał do pokoju biały gołąb, który jest zaobrączkowany w ukraińskich barwach. Ptak już się zadomowił i ani myśli o dalszych podróżach. Trwa szukanie właściciela „gołąbka pokoju” i ustalanie skąd przyleciał i dlaczego znaczniki są w kolorach żółtym i niebieskim.

– Ptak przyleciał niespodziewanie na posesję, wleciał do domu przez balkon i zadomowił się. Razem z synem Mateuszem robimy wszystko, aby ustalić właściciela zabłąkanego gołębia. Po oględzinach znaczników gołębia, żółty jest gładki a na niebieskiej obrączce jest napis PL7 18 CT704 EE – mówi pan Robert.

Gołąbek nie chce odlecieć. Spaceruje po pokoju, wychodzi do ogrodu. Trzeba jedynie uważać na psa właścicieli posesji.

– Dlatego gołębia, gdy nasz pies jest w pobliżu, umieszczamy w klatce. Jeżeli nikt się nie zgłosi, to założymy gołębnik – mówi z uśmiechem ozorkowianin.

info: Robert Banasiak